Muffiny z czereśniami


"Mimo długiej zimy, nareszcie są, co prawda te pierwsze, czyli według niektórych najgorsze, ale to akurat zależy od smakowych gustów, według mnie po prostu inne, czereśnie. Jedni uwielbiają, drudzy nie jadają. Są jasne  i ciemne odmiany, każda z nich ma swoje właściwości. Same pozytywne, dobrze wpływające na serce, stawy, nerki i odchudzanie ;) U mnie w okresie letnim jest ich jak zwykle za dużo, posiadam sad na którym mam baaardzo dużo drzew owocowych, między innymi czereśniowych. A mówię, że za dużo, bo całe dnie spędzam na ich zrywaniu, przez co brakuje mi sił na przygotowywanie z nimi jakiś smakołyków. Dlatego dziś, zanim zaczną się na dobre, postanowiłam podzielić się z Wami czereśniową propozycją na Muffiny, może będziecie chcieli skorzystać? Zapraszam!"

Składniki:
  • jajko
  • 2 łyżki miękkiego masła
  • 1,5 szklanki mleka
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • dwie szklanki mąki
  • 150 g cukru
  • szklanka czereśni
Sposób przygotowania:
Do miski wbijamy jajko, dolewamy mleko i mieszamy, następnie dorzucamy masło.

W drugiej misce mieszamy mąkę, cukier i proszek do pieczenia - mieszamy.

Do płynnych składników dodajemy suche i mieszamy. Formę na muffiny wykładamy papilotkami, a następnie napełniamy je do 3/4 wysokości. Do każdej babeczki na wierzch nakładamy po 3 umyte i wydrążone czereśnie. Pieczemy 25 minut w 180 stopniach.
Smacznego!


"A tu jeszcze kilka ujęć z mojego sadu. Swojsko i przyjemnie, prawda?"








Komentarze

  1. Ja uważam, że teraz są najlepsze, bo jeszcze nie wzbogacone o białko. Potem różnie bywa. :) Czereśnie zawsze jadałam do pierwszego robaczka, jak się natknęłam - to już nie tykałam do końca sezonuu. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbowałam przepis i pychota :) Tylko strasznie się lepią do papierka, można coś na to poradzić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, pozwoliłam im 'odpocząć' i jest znacznie lepiej ale kto ma cierpliwość by jeść je dopiero na drugi dzień, takie pyszne!! :D

      Usuń
  3. Nie polecam przepisu. Masło się rozpusciło, oddzieliło się od babeczek, wyszła muffinka w tłustej papilotce.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Słodko dziękuję za pozostawione komentarze!