Kruchy torcik z białej czekolady i kiwi

"Dzień Mamy za nami, ale przed nami dzień Dziecka i dzień Ojca, więc będziemy jeszcze mieli co świętować. Z okazji święta mojej rodzicielki, postanowiłam przygotować bardzo wystawny i smakowity, niepospolity tort. Wydaje mi się, że mi się to udało. Zapraszam na Kruchy torcik z mlecznym kremem i białą czekoladą oraz kiwi. Minus? Pierwszego dnia ciasto ciężko pokroić,, dlatego proponuję przygotować go dzień wcześniej."

Składniki:
  • 5 szklanek mąki
  • 1/2 kokosu
  • 3 jajka
  • 100 g cukru
  • 300 g masła

Krem
  • 45 g białej czekolady
  • 35 g cukru
  • 3/4 szklanki mleka
  • 50 g masła 50 g cukru pudru
  • 2,5 szklanki mleka w proszku
  • ok 6 kiwi
  • konfitura wiśniowa

Sposób przygotowania:
Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy kokos, masło, cukier i jajka, ugniatamy ręcznie bądź przy pomocy robota kuchennego. Gdy masa będzie zwarta  i elastyczna, podsypujemy ja mąką, dzielimy na 6 części i rozwałkowujemy na placki grubości około 3- 4 mm. Wycinamy za pomocą talerza, miski etc. Resztki ciasta ugniatamy w kulkę, rozwałkowujemy i tworzymy ostatni placek.

Wszystkie placki pieczemy około 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180`C.

W tym czasie przygotowujemy krem.
Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy pokruszoną białą czekoladę i cukier. Gotujemy do rozpuszczenia się składników. Odstawiamy do przestudzenia.

Masło miksujemy na jednolitą masę razem z cukrem pudrem, następnie dodajemy ostudzone mleko z czekoladą i pod koniec miksowania wsypujemy mleko w proszku. Gdy masa się połączy, odstawiamy ja do stężenia na co najmniej 3 godziny (u mnie na noc).

Na gotowe, ostudzone blaty, nakładamy około 2-3 łyżek kremu i rozsmarowujemy. Czynność powtarzamy, do czwartej warstwy - na tej wysokości blat smarujemy konfiturą wiśniową, a dopiero potem kremem. Ostatni blat dekorujemy kremem wyciskanym ze szprycy, z końcówką w kształcie gwiazdki. Wierzch torcika dekorujemy ( zaczynając od środka) cząstkami kiwi ( ćwiartki, albo jeszcze węższe kawałki).

Torcik wstawiamy na około godzinkę do lodówki. A następnie przekładamy do pomieszczenia o temperaturze pokojowej.
Smacznego!






Komentarze

  1. Faktycznie wygląda na kruchutki, jakby był robiony na waflowych blatach. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wygląda, tak krucho i delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ochotę na zdjęcie 'w przekroju':( Bo wygląda tak oszałamiająco, że w przekroju musi być wyjątkowo... apetyczny:>

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezwykle oryginalny, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Słodko dziękuję za pozostawione komentarze!