Calzone
"Jak mija długi weekend? Ja na reszcie dziś zamierzam odpoczywać tak jak chce - choć na początku planowałam spędzać czas aktywnie, tak teraz, niestety, musiałam zmienić plany. Pogoda w tym roku nie sprzyja na rowerowe, majówkowe wypady. Dlatego postanowiłam, że dziś będę odpoczywać w kuchni/ogrodzie/przed TV! Nie wiem jeszcze która opcja wygra, ale mam nadzieję, że sprawi, że stwierdzę wieczorem "To był dobry dzień". A jeżeli mowa już o dobrym - jedliście kiedyś Calzone? Muszę się przyznać, że ja jak na razie jadłam tylko tą- domową wersję. Aaale przyznaję- to było smaczne! Byłam w szoku, myślałam, że z pizzą nie wygra, a tu niespodzianka. Calzone jest odmianą pizzy w kształcie pieroga, do środka można dodawać wszelkiego rodzaju dodatki, takie jakie tylko chcecie - u mnie pieczarki, sos szpinakowo-pomidorowy i ser. A Wy macie jakieś ulubione dodatki? Zapraszam na Calzone."
Składniki:
- 450 g mąki
- łyżeczka soli
- 20 g drożdży
- łyżeczka cukru
- 270 ml mleka
- łyżeczka oleju rzepakowego
dodatkowo:
- 250 g sera żółtego edamskiego
- 50 g świeżego szpinaku
- ząbek czosnku
- 7 pomidorów
- sól, pieprz, tymianek, bazylia, majeranek, oregano, cząber
- 5 sztuk pieczarek
- 1/2 dużej cebuli
- szynka domowa/litewska/wiejska kilka plasterków
Sposób przygotowania:
Do szklanki wsypujemy łyżeczkę cukru, dodajemy pokruszone drożdże i ucieramy, a następnie odstawiamy na około 10 minut.
Do wysokiego naczynia wsypujemy mąkę, dodajemy sól, rozrobione drożdże, mleko i olej rzepakowy. Wszystko dokładnie ugniatamy, a następnie odstawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
W tym czasie przygotowujemy sos pomidorowy.
Na patelnie polaną oliwą z oliwek wrzucamy wyparzone, pokrojone na ćwiartki pomidory, szpinak i pokrojone na drobno pieczarki, chwilę dusimy, następnie dodajemy wyciśnięty przez praskę czosnek i białą cebulę, wszystko mieszamy. Dodajemy zioła i dusimy aż do momentu, aż masa się połączy, a składniki zmiękną.
Gotowe, wyrośnięte ciasto ponownie ugniatamy, dzielimy na 4 duże części. Każdą z nich rozwałkowujemy na oprószonym mąką blacie. Po jednej z części ciasta rozsmarowujemy sos pomidorowo-szpinakowy, omijając około 1 cm paska od zewnątrz, na wierzch dodajemy resztę przygotowanych składników - tak jak na zdjęciu - i zaklejamy jak pieroga - końcówki ciasta można zwilżyć wodą, aby lepiej się sklejały.
Gotowe Calzone, przekładamy na wyłożoną papierem do pieczenia formę, wierzch smarujemy wodą i posypujemy ulubionymi ziołami. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez około 25 minut.
Podajemy na ciepło jak i na zimno.
Smacznego!
pysznie wyglądają:D uwielbiam je zabierać nawet ze sobą na drugi dzień jako 2 śniadanie w formie bułki na słono:)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione danie:)
OdpowiedzUsuńWyglada smakowicie:) muszę kiedyś zrobić wreszcie:) ale zawsze wygrywa pizza z calzone
OdpowiedzUsuń