Walentynkowe Bezy


" Mmm, w mojej kuchni zrobiło się naprawdę pysznie! Święto zakochanych coraz bliżej. Bardzo mnie to cieszy, bo mimo, że  jest to raczej ulubione święto sklepikarzy, to my zwykli szczęśliwi ludzie tego dnia  cieszymy się sobą nawzajem. I wcale nie trzeba się z tego powodu napinać. Bo w Walentynki ważna jest obecność ukochanej osoby, a nie te wszystkie cuda niewidy kupowane w sklepie. Jeżeli chcecie swojej drugiej połówce sprawić przyjemność, to zarezerwujcie dla niej swój czas, zabierzcie ją w Wasze ulubione miejsce i cieszcie się swoją obecnością. Jeżeli chcecie już coś podarować to proponuje jakiś drobiazg, kwiatek albo własnoręcznie przygotowane śniadanie/obiad/kolacje. Bo jeżeli chodzi o rozpieszczanie, to macie na to resztę roku. Dziś mam dla Was kolejny słodki przepis - Walentynkowe Bezy. Nie są trudne do wykonania, w smaku - jak to bezy - słodziutkie. Polecam! "

Składniki:

  • 4 białka
  • 250g cukru pudru
  • barwnik czerwony (jestem prawie pewna, że podobny efekt da sok z wiśni lub granatu)
Sposób przygotowania:

Białka lekko podgrzewamy w kąpieli wodnej i ubijamy.
Gdy masa podwoi swoją objętość zdejmujemy z garnuszka i dalej ubijamy. Gdy piana będzie całkowicie sztywna, dodajemy partiami cukier puder, by utrwalić masę. Na sam koniec dodajemy trochę ulubionego barwniku ( u mnie czerwony ).

Masę przekładamy do szprycy i tworzymy małe ozdobne kropki. Pomiędzy bezami pozostawiamy mały odstęp, bo jednak trochę urosną.

Wkładamy do lekko nagrzanego piekarnika i pieczemy, a raczej suszymy w 120`C przez około 50 minut.
Po 30 minutach możemy otworzyć drzwiczki aby zebrana para wyleciała, a następnie zamykamy i suszymy dalej, do momentu gdy beza będzie całkowicie sucha.

Smacznego!

Komentarze

  1. Śliczne różowiutkie bezy! A i miseczka ze Flo jaką ma mój P. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ją dostałam od Mojego :P

    A bezy pyszniutkie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Słodko dziękuję za pozostawione komentarze!