Muffiny mocno czekoladowe





" No i sezon świąteczny oficjalnie się rozpoczął. Dziś spokojnie możemy zacząć słuchać świątecznych piosenek, kupować świąteczne prezenty, czy tak jak ja, zacząć świąteczne poszukiwania przepisów. W  każdym razie ja to dziś mam wszystko za sobą i naprawdę mi z tym dobrze. Lubię ten przedświąteczny okres kiedy wszystko mieni się w blasku migocących światełek, gdy z piekarnika wydobywa się przepyszny zapach i gdy przy stole siada cała rodzina na chwile oderwana od codzienności. Ciekawa jestem co wy przygotowaliście z okazji Mikołajek, czy w ogóle znaleźliście na to chwilkę? Mi się udało. Wczoraj zrobiłam, naprawdę przepyszne, Muffiny Mocno Czekoladowe, z dedykacją dla każdego z domowników. Ale popełniłam jeden błąd, zrobiłam ich zdecydowanie za mało. Może ze dwa przetrwały noc. To chyba oznacza tylko jedno. Są ewidentnie bardzo smaczne, dlatego śmiało korzystajcie z tego przepisu. Wzorując się na kilku przepisach (aby nie zapomnieć np. o mące) stworzyłam ten przepis. Według mnie niczego mu nie brakuje, ale sami oceńcie. Smacznych Mikołajek i udanego dnia. "


Składniki
  • 4 miarki mąki ( 1 miarka 80g)
  • 2 miarki cukru ( nie pełna szklanka)
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4 łyżeczki kakao
  • 2 jajka
  • 200ml mleka
  • 50 ml oleju
  • 1 gorzka czekolada niezgrabnie pociachana

Sposób przygotowania

Muffiny jak to muffiny, niezmiennie proste w przygotowaniu. Dlatego je tak cenię. 
Wszystkie suche składniki łączymy ze sobą w jednej misce, a w drugiej łączymy płynne. Masę jajeczno-mleczną wlewamy do kakaowej mąki i mieszamy. Na koniec dodajemy pokrojoną czekoladę i nakładamy do papilotek bądź foremek ( według mnie poręczniejsze jest wkładanie papilotek mimo wszystko do foremek ). 
Pieczemy 18  minut w 200`C.*





*Po upieczeniu chowamy sobie jedną przed resztą domowników aby przynajmniej jednej spróbować. 






I naprawdę warto podarować komuś bliskiemu muffinkę, albo jakieś ciacho. dużo nie kosztuje, a wkładamy w to serce więc jest dużo wartę. 



Komentarze