Ciasteczka Cynamonowe

" No to co, od jutra szykujemy się na świąteczną atmosferę? Ja już się nie mogę doczekać, mam zaplanowany cały jutrzejszy dzień. O właściwie, właśnie go dopełniłam jeszcze jednym pomysłem na mikołajkowy wieczór. Nie wiem, ile z tych pomysłów zostanie jutro zrealizowanych, ale plany są bardzo pozytywne. No i rozpoczyna się okres dzielenia się z bliskimi, czyt. dawania prezentów. Jutro zapewne dostaniecie pierwsze upominki. A może przyszykujecie komuś jakiś słodki podarek? Dziś, mam dla Was autorski przepis na mocno cynamonowe kruche ciasteczka. Osoby śledzące mojego bloga, wiedzą już, że jestem fanką cynamonu. Dlatego i te ciasteczka mają naprawdę intensywny posmak tej cudownej przyprawy. No i pasują do świątecznie zimowego nastroju. Oj nie ważne, że nadal  nie ma śniegu, a na dworze pada deszcz. Mamy już grudzień i od tego nie uciekniemy. Święta za pasem wiec do dzieła! "

Składniki:

• 4 miarki mąki ( 1 miarka to 3/4 szklanki )
• łyżeczka proszku do pieczenia
• paczka mielonego cynamonu
• 1,5 miarki cukru
• paczka cukru waniliowego
• 2 żółtka
• 1 jajko
• 130g miękkiego masła

Sposób przygotowania:

Do miski wsypujemy mąkę, cynamon i proszek do pieczenia. Do drugiej cukier i cukier waniliowy do którego dodajemy żółtka i jajko i mieszamy do momentu połączenia się składników. Masę jajeczną wlewamy do maki i dodajemy pociachane masło. Mieszamy nożem aby połączyć mąkę z masłem. Gdy powstanie nam coś w rodzaju kruszonki zaczynamy ręcznie ugniatać ciasto.

Gotowe ciasto wkładamy do zamrażalnika na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto dosyć cienko na stolnicy i wykrawamy ciasteczka. Pieczemy w 180`C przez 10 minut.

Czekamy aż przestygną. Jeżeli macie w domu dzieci, możecie wykorzystać ciasteczka do dekoracji. Ja swoich nie dekorowałam. Właściwie w ostatnim momencie zrobiłam zdjęcia. Chwile później i nie byłoby czego fotografować. Dlatego warto zrobić podwójną ilość ciasta. Zapach podczas pieczenia - obłędny - oczywiście dla kogoś kto uwielbia cynamon.

Wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych Mikołajek i miłego wieczoru. Ja się udaję  z powrotem do kuchni, a Wy?

Smacznego!