Babeczki waniliowo - marchewkowe
" Jej, czy u Was też jest tak pięknie na zewnątrz ? Mój termometr wskazuje 41 stopni! Oczywiście na słońcu, ale w cieniu też nie najgorzej - bo przecież mamy jeszcze kwiecień, a tu widzę 24 stopnie w cieniu. Mam nadzieję, że Wasze brzuchy już odpoczęły po świątecznych pysznościach, mój to się już nawet stęsknił za czymś smacznym, dlatego wczoraj wzięłam się w garść i poszłam do kuchni wypróbować wcześniej znaleziony przepis na bobyy.pl. A oto on - przepis na Babeczki waniliowo-marchewkowe."
Składniki:
- mąka pszenna tortowa - 200 g
- proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
- 1 laska wanilii (ziarenka)
- marchew drobno starta - 200 gram
- jajka - 2 sztuki
- śmietana 12 %- 2 łyżki
- cukier - 4 łyżki (dla lubiących słodsze wypieki polecam dodać 8 łyżek ;) )
Sposób przygotowania:
Na sam początek przygotowujemy suche składniki - mąkę trzeba wymieszać z proszkiem do pieczenia i cukrem.
Marchewkę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach- dodać pod sam koniec.
Teraz mokre - Laskę wanilii przeciąć na pół, ostrzem noża zebrać miąższ wanilii, dodać do jajek i śmietany, pomieszać chwilę, jak chcecie możecie to zrobić mikserem mi wystarcza trzepaczka.
Wszystkie składniki połączyć - mąkę dodawać do jajek. Teraz dopiero dodać marchewkę.
Masę przełożyć do foremek.
Piec około 20 min w 180`C.
Smacznego!
Dodatkowe informacje :
Tak - masa jest dziwnie klejąca, ale naprawdę nie trzeba dodawać więcej śmietany. Wszystko ładnie urośnie.
Tak - cukru jest mało i szczerze mówiąc następnym razem dodam więcej, więc się nie krępujcie - spokojnie możecie dodać jeszcze z 4 łyżki cukru - chyba, że ktoś chce pozostawić przepis dietetycznym ( zamiast śmietany możecie dodać jogurt naturalny bez cukru - ale nie light - tego się wystrzegajcie ).
Może być - jeżeli nie macie laski wanilii albo szkoda Wam pieniędzy, możecie ewentualnie dodać cukier waniliowy ( jeżeli jednak macie laski wanilii, łodyżki możecie wtórnie wykorzystać do zrobienia własnego cukru waniliowego - do małego pojemnika wrzućcie laski wanilii wypełnijcie do połowy cukrem i zamknijcie szczelnie na parę dni )
Muffinki bardzo smaczne, choć dodałam od siebie łyżkę kakao i do niektórych dołożyłam łyżeczkę dżemu porzeczkowego, musu jabłkowego ze słoika albo wiórki kokosowe do środka i na górę. W sumie wyszły bardzo dobre, tylko te z dżemem i musem trochę ciężko było w całości oddzielić od papilotek, ale warto było się męczyć. ;))
OdpowiedzUsuńPytanie brzmi na ile muffinów jest to porcja?
OdpowiedzUsuńTo zależy od wielkości Twoich foremek. 8 dużych albo 10 średnich :)
Usuń